czwartek, 19 sierpnia 2010

Lato w mieście

Jeszcze lato trwa. Czasami głośno to sobie powtarzam. Recytuję, żeby uzmysłowić sobie, że to się dzieje tu i teraz. Jeszcze świeci słońce. Już inne niż w lipcu, bardziej dojrzałe. Można cieszyć się już smakiem śliwek. Lato w mieście jest inne. Barwy, zapachy są mniej intensywne niż na wsi. Tu rytm dnia wyznaczają światła na przejściach, szczęk otwieranych i zamykanych drzwi, oczekiwanie na windę. Wszędzie jest ten beton. A zieleni jest mało, a jak jest to zaniedbana.
Może to tłumaczy, że od jakiegoś czasu krąży mi myśl "Co by tu zmienić w mieszkaniu..." Mam nieodpartą ochotę przestawiać meble.
Duża przestrzeń sprawia, że człowiek czuje się komfortowo. Nie wyobrażam sobie mieszkania na dłuższą metę w bloku. To przypomina mi klatkę z tymi kurczakami, które dają jajka z wytłoczoną cyferką 3, oznaczając masową produkcję.
Ale z drugiej strony małe mieszaknanie = mało sprzątania, duże mieszkanie=...

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails