Od dłuższego czasu obserwuję dwa moje storczyki Phalenopsis. Zauważyłam, że jeden, zakupiony w Castoramie na wiosnę wypuścił tylko jeden pęd z kwiatami. Natomiast drugi z kwiaciarni kwitnie jak szalony, nie przerwanie od wiosny. Latem złamał się pęd kwiatostanowy i na to miejsce wypuścił dwa kolejne. Czytałam gdzieś, że storczyki kwitną w momencie kiedy czują się zagrożone wyginięciem, żeby wydać potomstwo. Tzn., że kiedy daje się za dużo nawozu to kwiat się "rozleniwia". I nie widzi potrzeby do kwitnięcia. To ciekawe, ponieważ obydwa nawożę tak samo. Raz na ok. 2 tygodnie.
Mam jeszcze mieszańca z gatunku Cambria, kwitł tylko raz, po zakupie. Na wiosnę wyrosły nowe bulwy i nic. Nie kwitnie. nawet po moich starannych zabiegach pielęgnacyjnych. Na internecie jest mało wiadomości o ich pielęgnacji. Ale myślę, że chodzi tu o temperaturę zimowania. Tamtą zimę spędził w temp. ok 20 stC. I nie zakwitł. Teraz okres spoczynku spędzi w owiele niższej temperaturze ok 15st C, co mam nadzieję pobudzi go do kwitnienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz