poniedziałek, 6 grudnia 2010

Kolorowe bransoletki







Dziś kilka nowych kolorowych bransoletek. Jedna jest z klimatem zimowym pachnąca cynamonem i pomarańczami.






wtorek, 23 listopada 2010

Listopadowy mglisty ogród



Jestem tylko obserwatorem przyrody.
Jej piękno zachwyca mnie za każdym razem.
Kiedy mam okazję staram się je uchwycić w kadr, żeby nie zapomnieć
żeby pokazywać innym
żeby uczyć szacunku do przyrody.






To jest jedno z tych listopadowych mglistych dni. Na szczęście światło było na tyle łaskawe, że zdjęcia nie wyszły za ciemne. W miarę...

sobota, 13 listopada 2010

serdusza w róże decu



Sezon na róże skończył się już dawno temu ale nie u mnie:)
Dziś w mojej małej pracowni wyszły z pod rąk takie serduszka. Jedne w róże, drugie z delikatnym szaro-białym motywem. Za delikatne? O nie, właśnie takie. Prostota jest super! Ostatnio w koło wszytko chce być krzykliwe, a zwłaszcza reklamy. Hałaśliwe i dezorientujące i bez sensu.
Zostawiam Was w otoczeniu romantycznych serduszek.


Chciałam jeszcze polecić herbatę z ziela wierzbownicy drobnokwiatowej. Wyczytałam ostatnio, że jest dobra na cerę przetłuszczającą się. Upłynnia łój i hamuje proces powstawania pryszczy, zaskórników. Oczyszcza krew. Tylko trzeba pic regularnie, codziennie. 1 łyżeczka na szklankę, zalać wrzącą wodą i odczekać 10 min. W smaku smaczne sianko:)
Przyznaję, że po woli zaczynam widzieć efekty.

sobota, 6 listopada 2010

Ramka "Letnia Łąka" decoupage



Dziś pokazuję ramkę na zdjęcia. Powstała troszeczkę przez przypadek. Kiedy zastanawiałam się co by tu jeszcze przydekorować, pod rękę nawinęła mi się drewniana, "surowa" ramka.
Postanowiłam nadać jej letni charakter. I tak powstała łąka z chabrami i promykiem słońca.

środa, 27 października 2010

Jak Pielęgnować Paproć

Jak pielęgnować paprocie?
Paprocie są super. Wszystkie paprocie.
Dają dodatkowy tlen i wprowadzają element świeżości. Najczęściej występującą paprocią jest Nefrolepis (Nephrolepis exaltata). W dobrych warunkach tworzy gęstą kulę. Tylko dlaczego w domu tak często marnieją, usychają liście i nie wytwarzają się nowe?

Paprocie uwielbiają wilgotne powietrze. I to trzeba zapamiętać przede wszystkim! Centralne ogrzewanie to ich wróg. Najlepiej jest je spryskiwać codziennie deszczówką, jeżeli jej nie mamy to można zastąpić przegotowaną wodą (bez wapnia). Wody bezpośrednio z kranu nie radzę używać, bo paprocie zmarnieją. Podobnie jest z podlewaniem podłoża. Pierw deszczówką, później przegotowaną, można również odstaną wodą z kranu. Zimą podlewamy rzadziej, a latem częściej.

Paprocie lubią cieniste miejsca. Proszę sobie wyobrazić, że w amazońskiej dżungli też są podszyciem lasów i nie rosną w miejscach bezpośrednio nasłonecznionych. Słońce je pali, liście szybciej zasychają. W domu preferują wystawę północnę, wschodnią lub zachodnią albo miejsce gdzie nie docierają promienie słoneczne.

Ziemia też jest ważna, żadnej gliny w doniczce. Najlepiej torf kwaśny z dużą ilością próchnicy. Można dodać granulki wolno działającego nawozu Osmocote. W działach ogrodniczych można dostać specjalne mieszanki ziemi dla paproci. Zwykłej ogrodowej mieszanki też nie polecam, bo paprocie źle w niej się rozwijają. Złe warunki sprzyjają rozwijaniu się chorób na paprociach.



Z nawożeniem też nie należy przesadzać, gdyż paprocie za nim nie przepadają, stosować raczej rzadko. Raz na dwa tygodnie latem, a zimą zaprzestać całkowicie.

Należy usuwać obumarłe i zeschłe liście, gdyż może prowadzić to do chorób grzybowych. Paprocie nie lubią przeciągów, momentalnie usychają.

Warto postawić taką paproć w sypialni, gdzie powinno być nieco chłodniej niż w pozostałych pomieszczeniach, co wpływa na jakość snu. Można również postawić w pobliżu telewizora lub komputera. Będzie pochłaniać szkodliwe promieniowanie.


Raz na jakiś czas warto podlać paprotki rozcieńczonym naparem z czarnej herbaty. Jeżeli marnieją, to może postawić je "na nogi".

środa, 13 października 2010

Kwiecista Seria, Bransoletka i Kolczyki

Dziś pokazuję cztery różne komplety biżuterii wykonanej przeze mnie. Bransoletka oraz para kolczyków ozdobione w kwieciste motywy. Kobiece, modne i szykowne. Dominują kolory lawendowy fiolet, koralowa czerwień i ecru. Powstawały podczas wolnych chwil. Każda bransoletka i każdy kolczyk był starannie przygotowywany, chciałam nadać im osobliwy charakter. Róże, Lawenda, Zawilce i Wiosenny Bukiet tak nazywają się poszczególne komplety. Kwiecista Seria powstała z tęsknoty za minionym latem, ciepłymi dniami, za czerwcowym różanym ogrodem. Wtedy róże tysiącem swoich pąków przyozdabiają niejedną rabatę. Ja w pamięci mam jeden z ogrodów, blisko mojej pracy trochę zarośnięty i niewielki, tuż przy kamienicy. Ale ile rosło tam róż, mnóstwo róż i ten zapach unoszący się w powietrzu.

Róże


Lawenda


Zawilce


Wiosenny Bukiet

niedziela, 19 września 2010

Storczykowe natchnienie

Od dłuższego czasu obserwuję dwa moje storczyki Phalenopsis. Zauważyłam, że jeden, zakupiony w Castoramie na wiosnę wypuścił tylko jeden pęd z kwiatami. Natomiast drugi z kwiaciarni kwitnie jak szalony, nie przerwanie od wiosny. Latem złamał się pęd kwiatostanowy i na to miejsce wypuścił dwa kolejne. Czytałam gdzieś, że storczyki kwitną w momencie kiedy czują się zagrożone wyginięciem, żeby wydać potomstwo. Tzn., że kiedy daje się za dużo nawozu to kwiat się "rozleniwia". I nie widzi potrzeby do kwitnięcia. To ciekawe, ponieważ obydwa nawożę tak samo. Raz na ok. 2 tygodnie.



Mam jeszcze mieszańca z gatunku Cambria, kwitł tylko raz, po zakupie. Na wiosnę wyrosły nowe bulwy i nic. Nie kwitnie. nawet po moich starannych zabiegach pielęgnacyjnych. Na internecie jest mało wiadomości o ich pielęgnacji. Ale myślę, że chodzi tu o temperaturę zimowania. Tamtą zimę spędził w temp. ok 20 stC. I nie zakwitł. Teraz okres spoczynku spędzi w owiele niższej temperaturze ok 15st C, co mam nadzieję pobudzi go do kwitnienia.

poniedziałek, 6 września 2010

Ciepła Herbata i Decu

Na przeciwko mnie znajdują się trzy drewniane okna. Wyglądają jak obrazy. W ramkach rozpościera się widok na kłębiaste chmury i błękitne niebo. Suną przed siebie ciągnąc za sobą jesień. W oddali widać żółtą suwnicę z napisem Stocznia Szczecińska.
Nieco zawiało chłodem. Znowu nadszedł ten czas kiedy herbatę pije się na rozgrzanie.

A jak by samemu zrobić owocową herbatę. Teraz jest czas kiedy będzie dojrzewać jarzębina, dzika róża i tarnina. Skórki jabłka, pigwa. Przecież takie mieszanki można dowolnie komponować. Czy te na sklepowych półkach będą jakościowo lepsze od moich? Porównując składy niektórych herbat owocowych często można dojść do wniosku,że główny składnik to kwiat hibiskusa a tej reklamowanej dzikiej róży, czy maliny jest zaledwie parę procent.

Chłodniejsze dni skłaniają mnie do pracy nad techniką decoupage. Poniżej zamieszczam ramkę i wieszaczek, które jeszcze niedawno były tylko kawałkiem drewna i MDFu.



czwartek, 19 sierpnia 2010

Lato w mieście

Jeszcze lato trwa. Czasami głośno to sobie powtarzam. Recytuję, żeby uzmysłowić sobie, że to się dzieje tu i teraz. Jeszcze świeci słońce. Już inne niż w lipcu, bardziej dojrzałe. Można cieszyć się już smakiem śliwek. Lato w mieście jest inne. Barwy, zapachy są mniej intensywne niż na wsi. Tu rytm dnia wyznaczają światła na przejściach, szczęk otwieranych i zamykanych drzwi, oczekiwanie na windę. Wszędzie jest ten beton. A zieleni jest mało, a jak jest to zaniedbana.
Może to tłumaczy, że od jakiegoś czasu krąży mi myśl "Co by tu zmienić w mieszkaniu..." Mam nieodpartą ochotę przestawiać meble.
Duża przestrzeń sprawia, że człowiek czuje się komfortowo. Nie wyobrażam sobie mieszkania na dłuższą metę w bloku. To przypomina mi klatkę z tymi kurczakami, które dają jajka z wytłoczoną cyferką 3, oznaczając masową produkcję.
Ale z drugiej strony małe mieszaknanie = mało sprzątania, duże mieszkanie=...

sobota, 26 czerwca 2010

Doniczka Żyrafa




Doniczka w kolorach Afryki. W kolorach zachodzącego afrykańskiego słońca. Wielkiego słońca i akacji.
Podobają mi się barwy Afryki. Są takie ciepłe!
Doniczka wykonana metodą decoupage. Niezwykle prosta i efektowna metoda.
Afryka jest inspirująca. Wszytko co naturalne, a zwłaszcza drewniane i gliniane jest super.
Polecam film "Pożegnanie z Afryką"

piątek, 23 kwietnia 2010

W Ogrodzie

Rosliny, które kwitną u mnie w ogrodzie. Chociaż nie ma mnie tam teraz to sama mysl, że ktos tam zawsze na mnie czeka jest najfajniejszym uczuciem na swiecie. Nie mam kluczy do domu bo tam zawsze ktos jest.

W cienistym miejscu, pod sosną rosnie kępa niebieskich miodunek, zakupiona w ogrodniczym we wrzeniu, kiedy byly przeceny bylin. Jest malo wymagająca i szybko się rozrasta.

Miodunka plamista Pulmonaria officinalis

Alejka wsród krokusów, lekko przerzedzonych przez gryzonie.

Krokus Crocus sp.

Ciemiernik sam się rozsiewa z nasion, pod starymi lisćmi widać mlode roslinki.

Ciemiernik wschodni Helleborus orientalis

Hiacynty ladnie pachną, i najlepiej im w grupie.

Hiacynt Hyacinthus sp.

wtorek, 20 kwietnia 2010

Lawendowa Farma - Trochę Historii


Na początku był haos,ale Opatrznosć wysłała Paprotkę żeby uporządkowała i stworzyła Lawendową Farmę.
Krok po kroku jak powstaje Lawendowa Farma:
Lawendowa Farma - Nasiona
Lawendowa Farma - Wysiew Nasion

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

12. Giełda Ogrodnicza - Szczecin

W ten weekend (24-25.04) odbywać się będzie gielda ogrodnicza w hali Międzynarodowych Targów Szczecińskich. Myslę, że warto tam być.

Tak reklamują się targi:
"Tegoroczna edycja Ogrodu przyjmie nową, ciekawszą i bardziej kolorową formę. Impreza zostanie podzielona na sześć sektorów, czyli sześć kolorów ogrodu: zielony - giełda roślin oraz ogrody dendrologiczne, fioletowy - Garden Design, brązowy – dekoracje ogrodowe, niebieski – technika ogrodowa, żółty – pokazy florystyczne i pomarańczowy – strefa relaksu. Giełdzie Ogród towarzyszyć będą Targi Żywności i Produktów Ekologicznych Organic."

Więcej szczegółów znajduje się tutaj
.

piątek, 16 kwietnia 2010

Krzaczek Pomidorów Na Kuchennym Parapecie


Pomidory kojarzą mi się ze słońcem i Włochami.
Nieodłączne trio pomidor, mozarella i bazylia.
Pomidory są z tej samej rodziny co ziemniak.

Pochodzą z Ameryki Południowej. Pewnego słonecznego dnia plemię Azteków wymieniło się z Hiszpanami na towar. W zamian pewnie dostali zardzewiałe noże, ale dla nich i tak to było coś. I wszyscy byli zadowoleni. Później trafiły na targ do Włoszech i tak zaczęła się jego kariera.

Pomidor to bogate źródło magnezu i kwasu foliowego (przyszłe mamy!).

Postanowiłam sobie, że latem będę zbierać świeże pomidory prosto z krzaczka w kuchni. Wybrałam pomidory karłowe, koktajlowe typu cherry. Są samokończące czyli za ok. 3 gronem się zakańczają:)
W połowie marca zasiałam nasiona do skrzyneczki. Po dwóch tygodniach był tam gąszcz sadzonek, którymi teraz obdarowuję każdego. Dwie zasadziłam do większych doniczek.
Co będzie później zobaczymy.

środa, 14 kwietnia 2010

Piosenka O Końcu Świata

Mam tylko nadzieję, że z tej Tragedii narodzi się coś dobrego.
Przypomina mi się lekcja j. polskiego i omawiany wiersz "Piosenka o końcu świata" Czesława Miłosza. Był tam starszy ogrodnik który podwiązywał swoje pomidory. I ze stoickim spokojem stwierdził, że innego końca świata nie będzie. Bo jaki ma być, wszytko będzie tak jak co dzień, wstaniesz wypijesz kawę i pójdziesz do pracy. Nie będzie żadnych gromów i błyskawic.




Piosenka o końcu świata

W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny,
Młode wróble czepiają się rynny
I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.

W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.

A którzy czekali błyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.

Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.

Czesław Miłosz

czwartek, 8 kwietnia 2010

Lawendowa Farma - Wysiew Nasion



Słońce tak mocno grzeje. Siadam na ławce, oczy zamknięte. Ptaki śpiewają ukryte w żywopłocie. Jest tak ciepło i przyjemnie.
Kot jak to kot. Rządzi się swoimi prawami. Skrada się miękko na łapkach w kierunku żywopłotu. Czujnie się wpatruje. Ruchy miękkie i płynne.
Późnym popołudniem na wycieraczce znajduję jego ofiarę. Koty tak mają, że przynoszą swojemu towarzyszowi (bo kot nie ma pana, ma towarzysza) to co upolują. Najgorzej jak przyniesie do domu żywą mysz.
Później oglądając filmy przyrodnicze z lwami czy tygrysami mam wrażenie jak bym widziała swojego kota. W ruchach i zachowaniu niczym się nie różnią.

Wczoraj wysiałam do skrzynek nasiona lawendy. 2 całe skrzynki zostały przykryte folią. Dzięki czemu ziemia nie będzie za szybko wysychać, a duża wilgotność powietrza sprzyja kiełkowaniu.

Nasiona przeszly stratyfikację. Leżały ok 2 miesiące w lodówce, ale bez znacznej wilgotności, bo zaczynały pleśnieć.

Jest już o wiele więcej światła.
Mam nadzieję, że lawenda wzejdzie.

sobota, 27 marca 2010

Pani Gardenia Zakwitła

Dziś obudził mnie deszcz. Czy to jesień? Tfu… to przecież wiosenny deszcz!
Też jest potrzebny, żeby napoić drzewa, krzewy, trawę. Naczyniami będzie szła w górę, ruszą soki, pobudzając pączki i będzie zielono.


Moja gardenia w końcu zakwitła! Nie było łatwo bo dwa pączki odpadły, ale za to rozwija się jeszcze jeden. Pachnie w całej kuchni. Dzień przed przesadzałam ją do nowej ziemi Substral z Osmocote (nawóz wolno działający, białe kuleczki). Na dno dałam warstwę keramzytu i na wierzch także, żeby zwiększyć wilgotność. Zastanawiałam się czy po takim zabiegu pączki nie odpadną, a one zakwitły. Cała pielęgnacja była opisywana tutaj
.

środa, 17 marca 2010

Jak Sprawdzić Czy To Już Przedwiośnie

Najszybciej kwitnącym drzewem w naszym klimacie jest leszczyna pospolita (Corylus avellana). Jest fenologicznym wyznacznikiem przedwiośnia, które charakteryzuje się temperaturą w granicach 0-5 st.C. Ze względu na tegoroczną srogą zimę, proces ten przedłużył się w czasie. Zazwyczaj było to koniec lutego, teraz nieco później.

Tylko które to są kwiatki na leszczynie? Bo skoro pyli to muszą być kwiatki.

© Piotr Gach - Drzewa
Zwisające, długie kotki to kwiaty męskie. W pogodne i suche dni pylą na żółto. Natomiast żeńskie osadzone są w grubych pączkach, z wystającymi czerwonymi pręcikami. To z nich na jesień wyrosną orzechy.

Do innych ogrodowych wyznaczników przedwiośnia, zakwitających nieco później, należą: śnieżyczka przebiśnieg (Galanthus nivalis), śnieżyca wiosenna (Leucojum vernum), przylaszczka pospolita (Hepatica nobilis), zawilec gajowy (Anemone nemorosa) czy krokus (Crocus sp.). Z drzew olsza czarna (Alnus glutinosa).



Jest jeszcze podbiał (Tussilago farfala), kwitnie jako jeden z ostatnich. Ciekawe, że liście wychodzą dużo później.


Kaczeńce (Caltha palustris)


Warto wyjść na ogród i zaobserwować co teraz kwitnie. U mnie ładnie rozwinęła się śnieżyczka, później przyjdzie czas na krokusy.


Krokusy

Przedwiośnie trwa zazwyczaj do początku kwietnia.

piątek, 12 marca 2010

Jak Pielęgnować Cyklamen Perski

Cyklamen perski, fiołek alpejski Cyclamen persicum pielęgnacja podstawowa

Jedno wiem na pewno roślina ta nie lubi ciepłych pomieszczeń. W okresie kwitnienia należy zapewnić mu temperaturę poniżej 20oC. w pozostałym wypadku długo nie pociągnie.

Nie stawiać bezpośrednio na słońcu, no chyba, że to jest zima i światło jest bardziej rozproszone.

Podlewanie: dobrze jest zrobić jej kąpiel w wiaderku tzn. do miski wlać wody tak do połowy doniczki odczekać ok. 15 minut i wyciągnąć doniczkę, odczekać aż wszystka woda ścieknie. Najpierw należy sprawdzić czy ziemia jest sucha. Nie wolno zamoczyć bulw, bo będą gniły!

Nawozimy raz w tygodniu.



Na bieżąco usuwać przekwitłe liście i kwiaty, wówczas pobudzamy roślinę do dalszego kwitnienia. Kiedy zaprzestanie kwitnienia, podlewamy ją jak do tej pory.

Latem roślinka przechodzi okres spoczynku, zamierają jej części nadziemne. Wówczas wynosimy ją w widne miejsce i skąpo podlewamy. Około sierpnia zaczyna wypuszczać młode listki przesadzamy ją, wnosimy do pomieszczenia i zaczynamy po woli nawozić.

Kwiaty wychodzą ponownie zimą.



Można spotkać cyklameny pachnące, zwłaszcza odmiany miniaturowe.

Sekretem dobrej uprawy jest ustawienie doniczki na kamyczkach np. keramzytowych, aby miały wilgotne powietrze. Zraszanie nie jest korzystne.

niedziela, 7 marca 2010

Żonkil czy Narcyz




Dziś polecam dwie rzeczy.
Film i kwiaty.

Bernard i Doris”, gdzie główna bohaterka jest obrzydliwie bogata i ma niebanalną kolekcję storczyków. Duża szklarnia, a w niej pełno białych storczyków. Pachnących, egzotycznych. Nie popularnych falenopsisów. Film oglądałam dość dawno ale to co mi utkwiło w pamięci to nóż przecinający kępy storczyków. Nóż uprzednio moczony w alkoholu w ramach dezynfekcji. A także scena w której tytułowi bohaterzy, na tle bajecznej szklarni, rozmawiają w letnią noc. Film opowiada o samotności, mocy przyjaźni i ludzkiej naturze.

Kwiaty to żonkile (Narcissus jonquilla). Żółte, jasne. Warto mieć kwiaty kwitnące, „sezonowe” w domu. Rozweselają i dodają świeżości. Kwiaty, których bulwy znajdują się w ziemi utrzymują świeżość dłużej niż cięte. Kiedy za oknem jest jak jest, wiosenny akcent w zasięgu wzroku poprawia samopoczucie na 100%!.



wtorek, 2 marca 2010

Pocztówka Z Podróży

Na pierwsze ciepłe promienie czekałam z utęsknieniem.
Taka już kolej rzeczy jak jest zimno to później robi się cieplej,
Śniegi ustępują kałużom. Po takich mrozach wydaje się to być pogodą kwietniową. I lekki wiatr. Kiedy muska twarz, kiedy słońce zachodzi coraz później mam ochotę wyjechać, a w sercu budzi się coś…
coś takiego co trudno zagłuszyć dobrym filmem czy budyniem czekoladowym,
budzi się Tęsknota Za Wielką Przygodą
za żaglami i wiatrem,
za koleją transsyberyjską
za spakowanym plecakiem
z Wiernym Towarzyszem
w Świat.
dlatego zabieram Was w podróż za horyzont,
w nieznane


Chorwacja, luty, nad Adriatykiem



drzewko mandarynkowe - w lutym rosną tam takie skarby,
słodkie, dojrzałe, pachnące słońcem




widzieliście kiedyś kwitnące "drzewko szczęścia" czyli grubosza drzewiastego (Crassula arborescens),
tam rośnie pospolicie jak u nas koniczyna, a do tego malowniczo zwisa



drzewko szczęścia żeby zakwitnąć musi mieć odpowiednie warunki, czyli należy zapewnić im niską temperaturę zimą ok 10 st. C, w Chorwacji wygląda to tak, że stoją na zewnątrz przez cały rok, nie ma ujemnych temperatur, nie przemarzają, a później odwdzięczają się kwiatami



tutaj widać fikusa sprężystego (Ficus elastica) w jakich wąskich donicach!
tu ma ok 3 metrów, w mieszkaniach jest nieco mniejszy



i cytryny na drugim planie,
jakże by to było miło pójść po świeże cytryny do ogrodu
na ciasto cytrynowe z herbatą cytrynową:)

niedziela, 21 lutego 2010

Zielistka Najłatwiejsza Roślina Pod Słońcem



Zielistka (Chlorophytum) jest genialna w swojej prostocie! Nie wymaga wiele troski i opieki, a odwdzięcza się bujnym wzrostem.

Łatwo przystosowuje się do warunków oświetlenia. Może stać w cieniu (ja miałam kiedyś po stronie północnej), półcieniu, w pełnym słońcu.
Ważnym elementem jest podlewanie, nawet 2- 3 razy w tygodniu przez cały rok. Roślina może przetrwać niedługie okresy suszy, gdyż jest wyposażona w bulwiaste korzenie w których magazynuje wodę.
Nawożenie
w okresie wegetacji czyli od marca do jesieni.
Przesadzać
należy na wiosnę, kiedy zaczyna brakować miejsca w doniczce, a korzenie wystają. Do gleby z domieszką gliny.
Rozmnaża
się przez podział lub przez rozmnóżki, młode roślinki wystające z rozłogów. Odporna na choroby i szkodniki.

Liście mogą być apetyczne dla kotów, zwłaszcza zimą. Zależy od kociego upodobania.
Roślina pochodzi z Afryki Południowej.
Bujne kępy i soczysta zieleń relaksują i odprężają wzrok.
Polecam!

wtorek, 16 lutego 2010

Historia Pewnego Dębu

Późna jesień. Listopad to miesiąc pachnący wilgotnymi liśćmi zmieszanymi z błotem. To krople ściekające z drzew i poranne mgły. To niebo szare i zasnute chmurami i zapach jabłek.

Dziewczyna i Chłopak w taki dzień wybrali się na spacer do parku. Kępy mchu wystawały spod liści.
On rzekł „Nazbierajmy żołędzi i kasztanów i zasadźmy do doniczek”.
Tylko, że liście i owoce dawno już zrzucił jesienny wiatr albo zjadły wiewiórki. O tej porze kołysały się nagie gałęzie.

„Poszukajmy pod liśćmi, na pewno tam są”- podała pomysł Ona. Grzebali patykami i znaleźli. U niektórych żołędzi widać było zaczątki młodych pędów. Gdyby tak je zostawić do wiosny zapewne by się ukorzeniły i stały młodymi drzewkami, warstwa liści daje im izolację przed zimnem i mrozami.

Minęło parę miesięcy, a w doniczkach spośród wielu wyrósł jeden młody, zdrowy okaz dębu. Ona wyczytała, że takie drzewa potrzebują wody tylko wtedy kiedy pada deszcz. I tak robiła.

„Będziesz miał swoje własne drzewo! Drzewo to odpowiedzialność, musisz dbać o nie bo inaczej uschnie, ono czeka na twoją pomoc. Przynajmniej teraz. Później stanie się potężne i będzie długowieczne. Da Ci tlen i uchroni przed żarem.” – powiedziała Ona do Niego.

Te listki wyrosły na początku stycznia. Mam nadzieję, że będzie z nich dorodny dąb.




…Ona i On posadzili je w swoim ogrodzie i każdego lata siadali razem na ławeczce w jego cieniu i pili kawę.

czwartek, 11 lutego 2010

Bukiet kwiatów na codzień

Czerwone róże są ładne.
Pierwsza Randka, Urodziny, Dzień Kobiet, Walentynki.
Róże nieme towarzyszki.
Pojedyncze i w bukiecie.
Nawet róże z origami.
Różowe, czerwone, szkarłatne,
Byle bez brokatu i brylancików, bo wtedy tracą naturalne piękno.

„A co z nami?!” – krzyczą gerbery, margaretki i anturium.
Jest jeszcze tyle pięknych kwiatów do bukietu.
Słoneczniki, cantedeskie.
Tulipany – to prawie wiosna.
Frezje ładnie pachną.
Czasem nie muszą być to wielkie bukiety.
Wielkie bukiety nie świadczą o wielkości uczuć.
Wystarczą fiołki.
Byle by były dane od serca.
To widać w oczach i spojrzeniu.

Kwiaty bez okazji dane swojej Ukochanej! Wyobrażacie sobie?
O tak!



Szafirek drobnokwiatowy (Muscari botryoides), Róża pnąca (Rosa)

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails